Cydr bez akcyzy?
Do Sejmu powraca temat zerowej stawki akcyzy na cydr. Zerowa stawka akcyzy na cydr była obiecywana producentom wielokrotnie. Jak sytuacja potoczy się tym razem?
Jak wskazują autorzy projektu, zmiany mogłyby przyczynić się m.in. do zagospodarowania nadwyżek jabłek w Polsce. Polska jest największym w Europie i trzecim na świecie producentem tych owoców.
- Projekt ustawy zakłada wprowadzenie rozwiązania umożliwiającego poprawę sytuacji finansowej producentów rolnych i zakładów przetwarzających płody rolne. Jej wprowadzenie jest uzasadnione potrzebą zwiększenia konkurencyjności polskich gospodarstw sadowniczych oraz zakładów przetwarzających jabłka i gruszki na cydry i perry, generując tym samym wartość dodaną dla producentów takich napojów - można przeczytać w uzasadnieniu projektu.
Zgodnie z założeniami obniżenie stawki podatku akcyzowego do zera dotyczyłoby cydru i perry o zawartości alkoholu nieprzekraczającej 5 proc. objętości. Obecnie obie kategorie obejmuje stawka 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu.
Jak szacują autorzy projektu, regulacja ta spowodowałaby obniżenie cen detalicznych cydru i perry o około 10 proc., a także pozwoliłaby na zwiększenie produkcji cydru i perry po poziomu 5-70 mln litrów w skali roku, co przełożyłoby się na zagospodarowanie 70-90 tys. ton jabłek.
Apel o wyzerowanie akcyzy na cydr i perry pojawił się również w dezyderacie przyjętym przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Potencjał cydrów jest znaczący, jednakże w Polsce pozostaje nadal niewykorzystany. Korzyści gospodarcze płynące z rozwoju tej kategorii w naszym kraju byłyby niezwykle istotne. Cydry wpisują się w aktualne trendy konsumenckie, charakteryzujące się rosnącym zainteresowaniem lekkimi, napojami o owocowym charakterze. Ich niskoprocentowy charakter sprzyja ograniczeniu konsumpcji alkoholu. Analitycy przewidują, że globalne zainteresowanie cydrami będzie rosło w kolejnych latach. W interesie Polski, jako lidera produkcji jabłek, leży wykorzystanie tej szansy - napisano w dokumencie.