Zaobserwowane trendy i refleksje po finale konkursu Street Food MASTERS 2025

Zaobserwowane trendy i refleksje po finale konkursu Street Food MASTERS 2025

Tegoroczny finał konkursu Street Food Masters 2025 dostarczył prawdziwej uczty dla zmysłów i emocji. W szranki stanęli mistrzowie street foodu z całej Polski, prezentując zarówno klasyczne, jak i śmiałe interpretacje ulicznej kuchni.

Co zobaczyliśmy na finale?

Oto kilka wybranych nietuzinkowych dań, które na pewno zapadną w pamięć zarówno jury, jak i publiczności:

Ordack Miranda de Souza z Casa de Dona Maria zaprezentował brazylijską coxinhę z ostrym dipem - chrupiącą przekąskę z soczystym nadzieniem inspirowaną brazylijskim comfort foodem.

Grzegorz Skalmowski jako Pan Ślimak pokazał nam swój nietuzinkowy świat ślimaków, których hodowle prowadzi w okolicach Elbląga, serwując swój autorski pomysł na chrupiące ślimaki w towarzystwie serka choć innego niż ten na pierogi.

Sebastian Szostak z V4 - Restauracji z widokiem na morze postawił na tatara wołowego na grillowanym chlebie włoskim z aioli i szczypiorem, którego wysublimowane smaki w ulicznym wydaniu zachwyciły publiczność i jurry.

Damian Korkosz z SmaszMi zaserwował "Włoskie po łódzku" - oryginalne połączenie kuchni włoskiej i łódzkich smaków pochodzących z łódzkiej zalewajki.

Piotr Wasielewski z Sodexo Polska wystartował z daniem "Chilli cheese kofta dog" - intensywnie przyprawionym i serowym daniem z nutą bliskowschodnią.

Maciej Kit z Sir Mac&Cheese rozwalił system w ocenie jurorów porywając się na wydawałoby się karkołomne połączenie smaku różnych serów ze śliwkową redukcją, stanowiące sos do makaronu, o nazwie Śliwkowe tango.

Street foodowe refleksje

Nowe oblicze klasyki - burgery ewoluują

Burgery były obecne, ale w bardzo zróżnicowanej i kreatywnej formie. Przykłady:

"Mac & Cheese Burger" od Bartosza Jawora z Lilly's to mocny ukłon w stronę klasyki amerykańskiej, ale z podkreśleniem jakości mięsa i dodatków m.in. trufli podany w stylowym rozkładanym kartoniku.

"Buffalo Pulled Chicken" Łukasza Piekarskiego z Bajs kusił szarpanym kurczakiem czerpiącym z klasycznego sosu Buffalo, który bazuje na pikantnym, maślano-kwaśnym smaku, który znany jest z zestawienia ze skrzydełkami (Buffalo wings) - klasyk z pazurem.

Jakub Milewski z Trust uderzył w mocne nuty street foodowe z burgerem "Turboszefuńcio", który podkręcony był serowo na trzy sposoby - serem mimolette, cheddarem oraz krążkami serowymi z sera gouda.

Trend: Burgery wciąż królują, ale liczy się wyróżnik: jakość składników, nietypowy sos, forma podania, zabawa klasyką.

Fusion i smaki świata z lokalnym twistem

Sebastian Szostak pokazał "Tatar wołowy z kremem z żółtek i majonezem kolendrowym na grillowanym włoskim chlebie z aioli i szczypiorem". To street fine dining, gdzie klasyczny polski tatar zostaje wyniesiony na uliczny piedestał.

Norbet Zajder wystartował z Chicken Fries - daniem z frytkami w przyprawie gogugaru, udkiem kurczaka w panierce z sosem orientalnym i ogórkiem w oleju sezamowym - to przykład na integrację kuchni comfort food z orientalną nutą.

Kamil Szczęsny zaproponował Tacos con carne, czyli danie zainspirowane Chilli con carne, ale sprowadzające je do wygodnej street foodowej formy taco, mające również ciekawe dodatki w postaci czekolady, sosu z soku jabłkowego oraz kruszonki z batatów.

Paulina Chacińska połączyła frytki z szarpaną wieprzowiną, której nadała niesamowicie dymny charakter. Nie był to koncept w stylu obecnego hitu, czyli Loaded Frites, ale efekt ma na pewno nie jednego fana.

Trend: Uczestnicy nie boją się łączyć lokalnych składników (kiszonki, wołowina, chleb, jabłka) z globalnymi inspiracjami (aioli, kofta, curry, jackfruit).

Street food na słodko - uwielbiamy!

Paulina Chacińska zaprezentowała croissanta z kremem dubajskim i mascarpone - przełamany malinowym sorbetem. Deser czerpał inspirację z viralowego hitu sezonu i o to chodzi!

Sebastian Szostak zaserwował również gofra z bitą śmietaną, wiśniami i makaronikiem - kolorowy i efektowny deser w stylu Instagram-friendly. O tym trendzie również warto pamiętać.

Bartosz Przybysz zrobił nam z kolei show time racząc zapachem i widokiem ciągnącego się karmelu, który wypełniał kruche wafle rodem z Holandii (tzw. Stroopwafels).

Trend: Wykorzystanie Social mediów do podkręcania popularności swoich propozycji to nieodzowny element dzisiejszych czasów. Trzeba zarówno śledzić co obecnie rządzi Internetem, jak również tworzyć propozycje, które aż się same proszą, żeby je uwiecznić i upublicznić.

Roślinne opcje nie jako dodatek, ale jako gwiazda

Choć wiele dań opierało się na mięsie, pojawiały się też opcje wege i vege-friendly:

Barbara Ciszewska zabrała nas w świat natury i bycia w zgodzie z nią serwując wielozbożową Schiacciata z boczniakiem z prastarych ziaren, czyli obecnego trendu w produkcji pieczywa rzemieślniczego korzystającego z odmian niezmodyfikowanych genetycznie, uprawianych w niemal niezmienionej formie od setek lat, które zawierają więcej błonnika, białka i mikroelementów.

Nie zobaczyliśmy natomiast mocnych street foodowych klasyków kuchni indyjskiej czy azjatyckiej - oparte na aromatach, niekoniecznie na białku zwierzęcym, z zastosowaniem składników takich jak jackfruit, hummus, falafel - wszystko to świetnie odnajduje się w formacie street food, więc mocno liczymy, że takie rzeczy jeszcze przed nami w kolejnych edycjach.

Trend: Weganizm przestaje być niszą - staje się obowiązkową opcją w karcie każdego foodie spot.

Street food to forma, która sprzyja jedzeniu w drodze / na stojąco (tzw. on the go/take away), która sprzyja sharingowi, czyli wspólnemu delektowaniu się zarówno tego dania, jak i zazwyczaj jeszcze kilku innych.

Street food to też często jeden główny składnik będący strzałem w 10, gdyż:

  • intryguje
  • dowozi smakowo
  • często jest produktem, który dotąd zarezerwowany był dla dań premium, a tu został spopularyzowany dzięki prostszej formie, mniejszej porcji, przystępnemu podaniu, itp.

Street food to podróż, gdyż zabiera nas w bardzo konkretny świat czerpiący z dziedzictwa obszarów bliskich bądź dalekich, niekiedy dla nas egzotycznych, a czasem już mocno zakorzenionych w naszej kulturze. Dzięki temu podczas jednodniowego konkursu byliśmy w stanie spróbować konceptów z:

- Brazylii (Coxinha Ordacka Mirandy de Souza),

- Maksyku (Tacos con carne Kamila Szczęsnego),

- USA (Buffalo pulled chicken Łukasza Piekarskiego, wielu Burgerów),

- Holandii (Stroopwafels & Poffertjes Bartosza Przybysza),

- Włoch (Schiacciatta Barbary Ciszewskiej i Damiana Korkosza),

- Bliskiego Wschodu (Chili Cheese kofta dog Piotra Wasielewskiego)

- Francji (Ślimaki Grzegorza Skalmowskiego, Makaroniki Sebastiana Szostaka)

połączonych z dziedzictwem Mazur, Łodzi czy Borów Tucholskich.

Aktualne trendy w street foodzie w skrócie

Już ta pierwsza edycja pokazała wyraźnie kilka kierunków:

Fusion lokalności z egzotyką - wiele dań łączyło lokalne składniki z zagranicznymi inspiracjami.

Forma street foodu "z duszą" - autentyczność ważniejsza niż perfekcyjny plating.

Wege vs mięso - rośnie liczba koncepcji roślinnych, choć wciąż wyraziste mięsa mają swoje mocne miejsce.

Globalizacja formy - lokalizacja smaku - tacosy, bao, burgery, ślimaki, ale z polskim twistem (np. kiszonki, lokalne sery, mięsa).

Internet rulezz - viralowe koncepty, show / Instagram look

Czekamy z ekscytacją na kolejną edycję, która już 14-16 kwietnia 2026!

Jeśli Waszą mocną stroną jest Street Food to zgłoście się koniecznie!!!

autor: Beata Jaworska