O odpowiedzialności restauratora słów kilka
Choć w okresie ostatnich 6 lat napisałam już dla Was ponad 60 artykułów, dopiero ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że żaden z nich nie dotyczył ściśle i kompleksowo tematu odpowiedzialności restauratora. Ta zaś, jak pewnie się domyślasz, a być może przekonałeś się już o tym w trakcie prowadzenia działalności, nie tylko może mieć kilka wymiarów, ale może się także różnie kształtować w zależności od treści regulaminu Twojej restauracji czy treści zawieranych przez Ciebie umów, a ostatecznie także w zależności od konkretnego, indywidualnego przypadku. Spróbuję dzisiaj przybliżyć Ci najważniejsze zasady odpowiedzialności, jakie dotyczą Ciebie, jako właściciela restauracji.
Różne rodzaje odpowiedzialności
Nie uda mi się oczywiście w tym krótkim artykule omówić szczegółowo i kompleksowo wszystkich zasad odpowiedzialności. Zwłaszcza, iż często są one zależne od treści konkretnych umów czy regulaminów, a wreszcie zawsze muszą być indywidualnie oceniane pod kątem każdego, indywidualnego przypadku. Niemniej jednak chciałabym zwrócić Twoją uwagę na kilka szczególnie ważkich kwestii związanych z odpowiedzialnością restauratora.
Zacznę od tego, że odpowiedzialność podzielić możemy na odpowiedzialność kontraktową i deliktową.
Odpowiedzialność kontraktowa
Odpowiedzialność kontraktowa, jak sama jej nazwa wskazuje, to ta związana z wykonywaniem przez Ciebie umów, czy też bardziej precyzyjnie - odpowiedzialność, która się zaktualizuje, jeżeli nie wykonasz bądź nieprawidłowo wykonasz, przyjęte na siebie zobowiązanie umowne. Dotyczy ona pisemnych umów na organizację konkretnego wydarzenia, np. przyjęcia weselnego, ale także innych zawieranych przez Ciebie, często w formie ustnej, umów. Pamiętaj, że każde przyjęcie zamówienia od gości restauracji jest w rzeczywistości zawarciem umowy, na mocy której Ty zobowiązujesz się do przygotowania zamówionych posiłków i napojów, a Twoi goście zobowiązują się za taką usługę uiścić wynagrodzenie.
Zawierana przez Ciebie umowa może w pewnym stopniu zmieniać ogólne zasady odpowiedzialności, przy czym nieważne będzie umowne zwolnienie z odpowiedzialności za szkody wyrządzone umyślnie (a więc wtedy, gdy miałbyś zamiar ją wyrządzić lub przewidując możliwość jej wyrządzenia, godził się na to).
Wymieniając umowy zawierane przez restauratora, warto pamiętać, iż oprócz głównej umowy związanej z prowadzeniem działalności czysto gastronomicznej, umową będzie również przyjęcie rezerwacji stolika w Twojej restauracji czy przyjęcie na przechowanie w szatni płaszczy Twoich gości.
Dlatego właśnie warto, aby teoretycznie tak błahe kwestie jak rezerwacja stolików czy kwestia oddawania rzeczy do szatni, doprecyzowane były w regulaminie Twojej restauracji. Często bowiem te błahe kwestie okazują się całkiem problematyczne, a przy tym narażają Cię na niepotrzebny stres, przepychanki słowne czy mailowe z gośćmi, a także na negatywne komentarze w Internecie.
Odnosząc się do kwestii szatni, bo wbrew pozorom, to bardzo ważny temat, udostępniając swoim Gościom szatnię bądź choćby tylko wieszaki, gdzie mogą pozostawić nakrycia wierzchnie, zawierasz z nimi, z wszelkimi tego konsekwencjami prawnymi, umowę przechowania. Oznacza to, że jako restaurator odpowiadasz za utratę lub uszkodzenie odzieży klientów, a odpowiedzialności tej nie można wyłączyć umownie. Wszelkie regulaminowe zapisy zwalniające restauratora z odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni są po prostu nieważne, a ich zamieszczenie w regulaminie, naraża Cię dodatkowo na kary nakładane przez UOKiK, za stosowanie niedozwolonych klauzul umownych.
Musisz także pamiętać, że jako restaurator jesteś odpowiedzialny jak za własne działanie lub zaniechanie, za działania i zaniechania osób, z których pomocą wykonujesz umowę, jak również osób, którym wykonanie umowy powierzasz - a więc za działania i zaniechania Twoich pracowników oraz osób współpracujących z Tobą na podstawie umowy cywilnoprawnej.
Z odpowiedzialnością kontraktową wiąże się oczywiście wiele dodatkowych kwestii, których nie sposób tutaj omówić, takich jak kary umowne, zadatki - szczególnie ważne w umowach na organizację przyjęć, ale też tzw. niemożliwość następcza świadczenia, kiedy Twoje świadczenie - zobowiązanie umowne, staje się niemożliwe do wykonania (z taką sytuacją często mieliśmy do czynienia w czasie trwania epidemii koronawirusa) czy prawo Klientów do składania reklamacji. Wszystkie te kwestie na bieżąco poruszam w moich artykułach na łamach Szefa Kuchni. Jeżeli chciałbyś przykładowo poczytać o prawie do reklamacji w restauracji, musiałbyś sięgnąć aż do numeru Szefa Kuchni ze stycznia 2018 roku.
Odpowiedzialność deliktowa
Oprócz odpowiedzialności związanej z niewykonaniem czy też nieprawidłowym wykonaniem umowy, restaurator może ponosić również tzw. odpowiedzialność deliktową, a więc odpowiedzialność związaną z wyrządzeniem drugiej osobie szkody wynikającej nie z zawartej uprzednio umowy, ale z czynu niedozwolonego. Odpowiedzialność ta oparta jest na zasadzie winy, a więc będzie obciążała restauratora tylko wówczas, kiedy poszkodowany wykaże, iż działanie bądź zaniechanie Twoje, Twoich pracowników, czy osób współpracujących z Tobą na podstawie umowy cywilnoprawnej, było zawinione i pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałą szkodą.
Co istotne, w przypadku restauracji stosunkowo często dochodzi do tzw. zbiegu odpowiedzialności, jedno i to samo zdarzenie, może bowiem stanowić zarówno niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania umownego, jak i czyn niedozwolony. Najczęściej mamy z taką sytuacją do czynienia w przypadku zatruć pokarmowych, które mają miejsce w restauracji. Powołanie się w tym wypadku przez poszkodowanego na obydwa reżimy odpowiedzialności, pozwala mu na domaganie się od restauratora naprawienia zarówno wynikłej po jego stronie szkody majątkowej (a więc odszkodowania za poniesione straty i utracone korzyści), jak i niemajątkowej (a więc zadośćuczynienia).
Musisz pamiętać, że w przypadku odpowiedzialności kontraktowej ponosisz odpowiedzialność wyłącznie za szkody o charakterze majątkowym, a Twoi goście nie mają prawa domagać się zadośćuczynienia za szkody niemajątkowe.
Stąd też, w przypadku wszelkich zatruć pokarmowych dochodzi najczęściej do zbiegu obu reżimów odpowiedzialności - poszkodowany dochodzi bowiem zarówno odszkodowania (przykładowo za poniesione koszty leczenia), jak i zadośćuczynienia za wyrządzoną mu zatruciem krzywdę - cierpienia psychiczne, negatywne odczucia, często poczucie upokorzenia z uwagi na nieudane, zepsute przyjęcie rodzinne.
Oświadczenie o przejęciu odpowiedzialności
Nie mogę w tym miejscu nie wspomnieć o nadal popularnych oświadczeniach, które podpisują organizatorzy przyjęcia (tzw. oświadczenia na ciasto domowej roboty) bądź goście restauracji (słynne już oświadczenia na tatar z surowym żółtkiem), mających na celu zwolnienie restauratora od odpowiedzialności za ewentualne zatrucie. Z dużym stopniem prawdopodobieństwa, z góry możemy bowiem założyć, iż takie oświadczenie będzie po prostu nieważne. Katalog klauzul niedozwolonych zamieszczony w kodeksie cywilnym wprost wskazuje, iż w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za szkody na osobie.
Oświadczenia to jednak temat rzeka, i również z wielu innych powodów, korzystanie z tej formy zabezpieczenia wcale nie jest dla Ciebie, jako restauratora, korzystne, dlatego temu tematowi poświęcę może osobny artykuł.
Autor: Marta Kosecka, adwokat, właścicielka Kancelarii Adwokackiej w Gdyni, autorka bloga przepisnagastronomie.pl