Makrela bałtycka z patelni
Składniki:
200 g fasoli (ugotowanej)
2 ząbki czarnego czosnku
1 cebula (drobna kostka)
szczypta mielonego kminku
200 ml śmietanki 30-36proc.
40 g czosnku niedźwiedziego ? bukiety
20 g czosnku niedźwiedziego
8 g szczypiorku
1 ząbek czosnku
200 ml oleju rzepakowego
1 makrela bałtycka (tuszka, wypatroszona)
1 cytryna
olej rzepakowy do smażenia
sól do smaku
1 mały bukiet kwiatów bzu czarnego
300 ml octu jabłkowego
2 szt. goździków
1 szt. anyżu
10 g cukru
Przepis:
Purée z fasoli:
W rondelku rozgrzewamy odrobinę oleju i jak jest bardzo gorący, smażymy na złoty kolor cebulę. Zalewamy śmietanką i zmniejszamy gaz. Dodajemy ugotowaną fasolę i gotujemy, aż śmietanka zacznie się mocno zagęszczać. Wyłączamy gaz i dodajemy czarny czosnek oraz szczyptę mielonego kminku. Blendujemy na gładkie purée. Solimy do smaku.
Bukiety z czosnku niedźwiedziego w oliwie z czosnku niedźwiedziego:
Umyty i osuszony czosnek niedźwiedzi wkładamy do wysokiego naczynia. Dodajemy szczypiorek oraz czosnek. Zalewamy olejem (200 ml) i dokładnie blendujemy. Solimy do smaku i odstawiamy na ok. 30 min. Po tym czasie przecedzamy przez drobne sito lub gazę. Robimy dwa bukiety z czosnku, związujemy je u dołu jednym z liści i trzymając, zanurzamy we wrzącej wodzie na kilka sekund. Następnie dokładnie osuszamy i zanurzamy we wcześniej przygotowanej oliwie.
Makrela:
Makrelę dokładnie osuszamy przy pomocy ręcznika papierowego. Przecinamy ją w połowie, tak aby powstały nam dwie równe części. Delikatnie nacinamy rybę od strony skóry na głębokość kilku milimetrów. Nacieramy rybę od wewnątrz delikatnie solą. Na patelni rozgrzewamy bardzo mocno olej. Smażymy rybę z obu stron po około minuty każdą. Jak skórka nam się mocno przyrumieni, wyłączamy gaz i skrapiamy rybę odrobiną soku z cytryny.
Marynowany czarny bez:
Bez dokładnie przeglądamy pod kątem małych żyjątek. Dzielimy na małe kwiatki i zostawiamy tylko te z miękką łodygą lub same kwiatki... przekładamy do słoika. Dodajemy anyż oraz goździki. W rondelku zagotowujemy ocet z cukrem i zalewamy kwiaty. Odstawiamy do wystygnięcia. Zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na ok. 1 tygodnia.
autor: Wit Szychowski
zdjęcia: Joanna Matyjek